Cmentarzysko Kaliskich Wojów

ConnMacFergus

Imreza może i troche biedna, jednak zdała mi sie bardzo jako że odbyłem bardzo ciekawe rozmowy z panem dziekciażem oraz z tym bezimiennym panem co mi dał ladny wyklad na temat historii gier od pradziejów jeszcze, jestem przeto bogatszy o wiedze jak i o kostki wykonane ze stawu skokowego owcy. Oczywiście integracja i swawole z naszymi drużnikami były zacne. Wszysko ładnie pieknie szkoda tylko że zostałem okrzyknięty żydem i to przez człowieka jakiego miałem za 88 wojownika, na dodatek powodem tego było moje pro rdzenno wiarowe podejscie do zycia.... Sad

Kazirod

proponuje przeniesc temat z "przed nami" do tego dzialu !

pozdro

Radowit

No nie powiem Jarmark mi się Jarmark podobał tylko troche pogoda sie nie udala i ludzi było mało ale ogolnie było fajnie i chę tnie bym sobie tki jarmark powtórzył Very Happy

Niemysł

mi sie podobalo Smile

rzeka najbardziej Smile

Radowit

Rydwan był pro Razz

Eileen

Noooo mi sie bardzo podobało. Nie w kazdym momencie w 100%, ale głownie ponad 90% Wink

Porównania z poprzednimi jarmarkami nie mam, wiec oprócz własnych, świerzych odczuć stwierdzic więcej nic nie potrafię. no było pro Smile

KWGZ Slawa! Slawa! Slawa!

Smile

ConnMacFergus

Ogólnie jak mam siebie określić po tym wszystkim to w sumie to 10% negatywu raczej mi tak cięzko na głowe weszło że czuje sie PRZYNAJMNIEJ NA TEN MOMENT zdegustowany....

Radowit

a cóż się takiego wydarzyło jeżeli wyjawić to możesz ?

ConnMacFergus

Niestety nie moge, poniewaz to nie temat na forum aani nie temat do publicznych w tym kraju rządzonym przez.....wszyscy wiedzą przez kogo.

Powiem tylko że kiedy moim Bogowie pokonani zostana ja umre wraz z nimi bo w ta ukształtowanym śwcie nie bedzie miejsca dla mnie. A smierć jest blisko.....

Radowit

Skoro nie możesz to nie bede cię wypytywać
Sława ! Very Happy

Leif i Brunhilda

ja tam wspominam jarmark w dwojnasob: jesli chodzi o wieczor i nasze wyglupy to dawno tak sie niebawilem, a jesli chodzi o impreze dzienna to .... jaki jest koń kazdy widzi.

slawa

Jarogniew

Wszystko w porzadku z wyjatkiem jednego wieczoru kiedy siedzac przy ognisku kilku moich przyjaciol zaczelo w bardzo niekulturalny sposob i bardzo niski pod wzgledem intelektualnym wysmiewac sie z tego w co wierze i co jest dla mnie wazne, zwazywszy na to ze ja okazywalem szacunek dla wierzen jednego z nich przez caly czas trwania jarmarku i przez caly czas trwania naszej znajomosci. Bardzo mnie to urazilo i bardzo zabolalo.
Po prostu nie spoedziewalem sie tego, bo nie dalem zadnych powodow do tego zeby tak sie nasmiewac. Pomyslalem nawet ze bylo to zrobione specjalnie bo siedzialem wtedy w waszym gronie...

ConnMacFergus

Jarogniew

Napewno nie znaczyl tego, ze koncze nasza znajomosc.
Chodzilo mi po prostu o to ze zawsze szanowalem twoje poglady i twoja wiare.
i sorry ze powiedzialem wtedy : "sami jestescie zydami" po prostu juz mialem dosyc tego wieczoru i tego o kastrowaniu wiadomo kogo.
Powiedzmy ze nie mam juz do nikogo zalu.

ConnMacFergus

A ja powiem tylko że owy tekst obrazil znacznie mnie, moja kobiete a za reszte to ja sie nie wypowiadam...